Tę sesję mogliśmy wykonać tylko z bardzo wysportowaną modelką. I to nie tylko ze względu na sportowe ubrania, które miała reklamować, ale przede wszystkim ze względu na lokalizacje. W pewien gorący, marcowy dzień (w RPA pory roku układają się przeciwnie niż w Polsce) nasza ekipa fotograficzna wraz z super wysportowaną modelką wdrapała się na szczyt jednej z gór otaczających Kapsztad. Zdjęcia robiliśmy zaczynając od podnóża góry, w trakcie wspinaczki i na koniec na szczycie. Po dotarciu na szczyt wszyscy byli ledwo żywi i ocierali pot z czoła, tymczasem Micaela dopiero sie rozgrzewała 🙂 Nic dziwnego, skoro na co dzień startuje w triathlonach 🙂 Po zejściu z góry „skoczyliśmy” jeszcze na pobliską plażę na zdjęcia w świetle zachodzącego słońca. W Kapsztadzie góry niemalże wchodzą w ocean, zatem jednego dnia możemy zrobić zdjęcia zarówno w mieście, jak i na plaży i w górach.